W grupie siła!

Jestem dość przeciętnym użytkownikiem Facebooka. Konto mam od jakichś dziesięciu lat, grono moich znajomych liczy około 300 osób. Facebooka przeglądam prawie codziennie, należę do kilku facebookowych grup, sama publikuję coś raczej rzadko – dotyczy to głównie mojego prywatnego profilu, choć i profil bloga nie grzeszy nadaktywnością ?. Czyli – korzystam, ale nie w nadmiarze. Taki to facebookowy przeciętniak ze mnie. Kiedy sięgnę pamięcią wstecz, do roku 2009, kiedy zaczynałam korzystanie z tego portalu społecznościowego, przed […]

W szponach planowania

Nie tak dawno witaliśmy nowy rok. Z tej okazji wszędzie pojawiały się podsumowania i przeglądy minionego roku pod kątem sukcesów i porażek; kto tylko mógł, rzucał się na nowe wyzwania, spisywał ambitne plany bycia lepszym w tej czy innej dziedzinie życia. Prawie wszyscy bierzemy udział w tym wielkim, noworocznym planowaniu; zaczynamy zdrowiej jeść, rzucamy palenie, zaczynamy więcej czytać, przebywać tylko w towarzystwie nietoksycznych ludzi, nie przeklinamy za kierownicą. Na początku roku mocniej niż w innym […]

A Ty? Czy popierasz strajk nauczycieli?

W chwili gdy kończę pisać ten tekst, widmo strajku nauczycieli, którego rozpoczęcie zaplanowane jest na 8 kwietnia, jest całkiem realne: dziś, 1 kwietnia, zawieszono do 2 kwietnia kolejne “negocjacje ostatniej szansy”. Strajk to temat, który w ostatnich tygodniach pojawia się niemalże wszędzie, a przez kraj przetacza się związana z nim gorąca dyskusja. Z grubsza rzecz całą ujmując, strajk podzielił nasze społeczeństwo na trzy grupy: tych, którzy strajk popierają; tych, którzy strajku nie popierają; tych, których […]

Praca i/czy/lub kariera

Kilkanaście lat temu zaczynałam pracę w jednej z amerykańskich korporacji wchodzących właśnie na krakowski rynek pracy. Po kilkumiesięcznym szkoleniu w Krakowie wysłano mnie i grupę innych początkujących pracowników na tak zwane „transition” do siedziby firmy w USA. I choć wyjazd był uwerturą do pracy, której raczej nie polubiłam (dość szybko zmieniłam tę firmę na inną), to sam w sobie był bardzo fajny. Był też okazją do przyjrzenia się, jak wygląda zwyczajna praca biurowa w średniej […]

Klątwa japońskiej maseczki

Jakoś tak się złożyło, że ostatnimi czasy na blogu goszczą poważne rozkminy edukacyjno-socjalne. Nie żeby to było źle, wręcz przeciwnie, ale – tak po prawdzie– moje życie na ogół nie wygląda tak, że się siedzę w fotelu, popijam herbatę i z mądrą miną zastanawiam się nad kontynuacją edukacji muzycznej moich dzieci czy sensem 500+. No nie. Najczęściej jest tak, jak w dzisiejszym tekście. Rok zaczął się, że tak powiem, z przytupem. Po jakże miłym akcencie […]

Pułapka szkoły muzycznej

O tym, że moje córki uczą się w szkole muzycznej pisałam już kilka razy (klik i klik), od czasu do czasu publikuję też na profilu fejsbukowym bloga jakieś zdjęcie lub film dokumentujące ich muzyczną edukację. Nie przesadzam z tym epatowaniem muzyką, ale też nie ukrywam, że szkoła muzyczna córek jest ważną pozycją w naszych codziennych zmaganiach z rzeczywistością. Właśnie stuknął nam szósty rok tej „muzycznej przygody” i za chwilę już kolejna z moich córek otrzyma […]

Wstydliwe 500 plus

Punktem wyjścia dzisiejszego tekstu jest sytuacja, którą jedna z moich koleżanek opisała jakiś czas temu na swoim profilu fejsbukowym. Cała sprawa wydarzyła się kilka miesięcy temu i dziś nie potrafię już kropka w kropkę zacytować wszystkich wypowiedzi – za to ich sens pamiętam aż za dobrze, więc chyba niczego nie przekłamię. Otóż moja znajoma opisała sytuację, której była świadkiem podczas robienia zakupów. Co się wydarzyło? Para z małym, lecz głośno wyjącym dzieckiem przez dłuższą chwilę […]

Moje (najczęściej literackie) marzenia podróżnicze

Ostatnie dwa tygodnie upływają nam pod znakiem chorób, teraz w dodatku utknęłam w domu z chorą Zosią (grypa). Nic fajnego – tak więc na zasadzie odskoczni postanowiłam się przenieść w strony dość odległe od ibufenów, psikaczek do nosa i kropli do oka. Pomyślałam, że dobrze będzie spisać kilka swoich podróżniczych marzeń, głównie tych bardziej nieoczywistych, towarzyszących mi od mniej lub bardziej odległych czasów. Większość z tych moich wymarzonych podróży w jakiś sposób wiąże się albo […]

Jak przestałam się martwić ocenami moich dzieci

Zbieram się do napisania tego tekstu już od ładnych paru miesięcy. Wygląda na to, że oto dziś nadszedł ten dzień, kiedy ze szczegółami opiszę, jak to się stało, że przestałam się martwić ocenami moich dzieci. W pierwszej wersji tytuł tekstu brzmiał “Jak przestałam sie przejmować ocenami moich dzieci”, ale w trakcie pisania uświadomiłam sobie, że takie stwierdzenie oczywiście byłoby nieprawdą. Ocenami moich córek nadal się przejmuję, z tym, że już się nimi nie martwię. Kiedyś […]

Gran Canaria: wyspa-zaskoczenie

Od dawna chodził nam po głowie pomysł na rodzinny wypad, gdzieś w dalsze strony, najchętniej podczas zimowych ferii. Początkowo planowaliśmy wyjechać na 3-4 dni do Hiszpanii czy Portugalii, i nasza podróż miała być czymś w rodzaju citybreaku – z tym, że z czworgiem dzieci. Ale przeszukując godzinami wyszukiwarki lotów powoli mieliśmy dość tego konceptu: bo albo ceny biletów okazywały się za wysokie, albo terminy nie pasowały, albo wychodziło nam, że na miejscu mielibyśmy raptem 2,5 […]