Choć z wakacji wróciliśmy zaledwie tydzień temu, wydaje się, że upłynęły już długie miesiące… Początek roku szkolnego przeszedł przez nasze rozleniwione po urlopie życie jak tajfun i na otrzeźwienie zostawił nam prezenty w postaci Zosi buczącej w przedszkolu, Ani wstającej o 5:40 (żeby zdążyć na busa), zamieszania z grupami Ali i Zuzy w szkole muzycznej oraz trzech zebrań w różnych placówkach oświatowych pod rząd (plus czwarte za kilka dni). Ach, i jeszcze małe sprzątanko po […]