Przymusowe zamknięcie, nawet nie do końca dosłowne, w sposób naturalny kieruje większość myśli w stronę czynności obecnie co najmniej niewskazanych – takich jak podróże, wycieczki, zwiedzanie nowych miejsc. Przynajmniej u mnie tak jest. Wiem, że niemożność przemieszczania się to obecnie najmniejsze ze zmartwień, ale co poradzę… Wiosna za pasem, ciągnie człowieka na zewnątrz, w plener, chciałoby się planować jakieś nowe wyjazdy.. No nic – to wszystko musi poczekać. W kwestii wyjazdów chwilowo mamy do do […]