Moje relacje z ogrodem są, mówiąc w skrócie, skomplikowane. Z jednej strony bardzo się cieszę, że mam własny kawałek zieleni i żeby pobiegać po trawie nie muszę chodzić do parku. Cieszę się widząc, jak rosną drzewa, cieszy mnie wysp borówek amerykańskich i pszczoły murarki mieszkające pod wiatą. Ale jest też druga strona medalu: pewne obszary naszego ogrodu są dla mnie jak żywy, zielony wyrzut sumienia. Tu przydałoby się coś dosadzić, tam przyciąć, przeplewić czy dosypać […]
ogród
To jak, palimy?

Gdybym tekst o takim tytule pisała w czasach mojej pierwszej młodości, tematem zapewne byłoby palenie papierosów. Wtedy prawie wszyscy palili i zamiast powyższego zdjęcia na pewno pojawiłaby się fota mnie samej z mentolowym vogue’m w dłoni. No, ale czasy się zmieniły, nie mieszkam już w Krakowie, nie chodzę po knajpach, nie palę – przynajmniej papierosów. Ale zostawmy przeszłość i zajmijmy się teraźniejszością. Nadchodzi wiosna. Tu i ówdzie widać krokusy i przebiśniegi, dzień się wydłuża, […]
Ekologia dla leniwych

„Jesień już, już palą chwasty w sadach…” zaśpiewała mi niedawno w radiu Maryla Rodowicz. Hmm, już w zasadzie to nawet bardziej zima, a moje chwasty, opadłe liście i przycięte gałęzie wciąż niespalone! Winny tej bałaganiarskiej sytuacji jest nasz (mój i Ukochanego Męża) wewnętrzny leń. Oraz – jak się okazuje po przeczytaniu min. tego tekstu – proekologiczne podejście do obejścia. Nasze obejście, ogólnie rzecz ujmując, nie prezentuje się idealnie. Do programu „Maja w ogrodzie” na pewno by nas nie zaprosili. Spójrzmy na te jesienne […]