Zbędnik młodej matki

Zdjęcie ilustrujące ten tekst pochodzi właśnie z czasów, kiedy byłam młodą matką. Zrobione zostało mniej więcej 15 lat temu, czyli w epoce, w której daleko mi było jeszcze do wielodzietności, ba, nawet nie miałam jej za bardzo w planach! Dlatego pozwoliłam sobie zatytułować ten tekst właśnie tak. Chcę dziś napisać o tym, czego nie miałam jako najpierw młoda, a później już mniej młoda matka. Nie miałam, bo nie potrzebowałam mieć. W internecie można znaleźć masę […]

Podsumowanie roku 2018. Czytelnicze i nie tylko

Jak już wspominałam na tych łamach nie raz, i nie dwa – fanką podsumowań, zestawień i planów nie byłam i pewnie nie zostanę. Ale raz na rok można pokusić się o wyściubienie nosa poza swoją własną strefę komfortu, prawda? Poza tym – jest coś takiego w końcu roku, że choć człowiek planuje napisać na zupełnie inny temat, palce jakoś tak same błąkają się po klawiaturze w rejonach określanych jako „przegląd roku 2018”. I w efekcie […]

Jak teren prywatny

W ostatnią sobotę, w przeddzień Święta Niepodległości, poszłam pobiegać. W radiu, którego słuchałam, właśnie trwała przedświąteczna wyliczanka: festyny, marsze, manifestacje organizowane jak kraj długi i szeroki, a wszystko po to, by godnie uczcić stulecie naszej niepodległości. Słuchałam tych informacji i równocześnie rozglądałam się po okolicy, po której właśnie biegłam. A była to okolica naszego miejscowego cmentarza – nie, nie chcę tu tworzyć podejrzanych analogii typu „cmentarz idei”, po prostu trudno mi było nie dostrzec, że […]

Czy duża rodzina może być zero waste?

Pomimo letniego luzu i nastroju wakacyjnego wypoczynku, jakoś często tego lata łapię doła. Nie jest to jednak dół natury ogólnej, a taki mocno specyficzny – bo mający podłoże nieco katastroficzne. Powiedzmy, że oglądam TV, a tam właśnie leci „Błękitna planeta II” i David Attenborough pokazuje, jak zaśmiecone plastikiem są nasze oceany i jak giną młode albatrosy karmione przez rodziców plasitkowymi nakrętkami. Na fejsie co i rusz ktoś publikuje informacje o gigantycznej plamie plastikowych śmieci, która […]

Smog na wsi

Ostatni tydzień to największe tej zimy mrozy, sięgające powyżej -20 stopni. A kiedy mróz – to wiadomo, jest też i smog. Nie trzeba sprawdzać żadnych aplikacji ani komunikatów, wystarczy się rozejrzeć dookoła: trująca mgła wisi w powietrzu od rana do nocy. Nawet wtedy, kiedy zachmurzenie jest mniejsze, dzień jest słoneczny i wydaje się, że aura idealna na zimowe spacery i sanki z dziećmi, wystarczy spojrzeć na mapę czujników badających stopień zanieczyszczenia powietrza. W ostatnim tygodniu […]

To jak, palimy?

  Gdybym tekst o takim tytule pisała w czasach mojej pierwszej młodości, tematem zapewne byłoby palenie papierosów. Wtedy prawie wszyscy palili i zamiast powyższego zdjęcia na pewno pojawiłaby się fota mnie samej z mentolowym vogue’m w dłoni. No, ale czasy się zmieniły, nie mieszkam już w Krakowie, nie chodzę po knajpach, nie palę – przynajmniej papierosów. Ale zostawmy przeszłość i zajmijmy się teraźniejszością. Nadchodzi wiosna. Tu i ówdzie widać krokusy i przebiśniegi, dzień się wydłuża, […]

Ekologia dla leniwych

„Jesień już, już palą chwasty w sadach…” zaśpiewała mi niedawno w radiu Maryla Rodowicz. Hmm, już w zasadzie to nawet bardziej zima, a moje chwasty, opadłe liście i przycięte gałęzie wciąż niespalone! Winny tej bałaganiarskiej sytuacji jest nasz (mój i Ukochanego Męża) wewnętrzny leń. Oraz – jak się okazuje po  przeczytaniu min. tego tekstu – proekologiczne podejście do obejścia. Nasze obejście, ogólnie rzecz ujmując, nie prezentuje się idealnie. Do programu „Maja w ogrodzie” na pewno by nas nie zaprosili. Spójrzmy na te jesienne […]