Jakoś tak się złożyło, że ostatnimi czasy na blogu goszczą poważne rozkminy edukacyjno-socjalne. Nie żeby to było źle, wręcz przeciwnie, ale – tak po prawdzie– moje życie na ogół nie wygląda tak, że się siedzę w fotelu, popijam herbatę i z mądrą miną zastanawiam się nad kontynuacją edukacji muzycznej moich dzieci czy sensem 500+. No nie. Najczęściej jest tak, jak w dzisiejszym tekście. Rok zaczął się, że tak powiem, z przytupem. Po jakże miłym akcencie […]
życie w rodzinie
Karta Dużej Rodziny: z pamiętnika użytkownika

Ferie w Małopolsce właśnie dobiegły końca, pomyślałam więc, że to dobry moment na niewielkie podsumowanie korzystania z Karty Dużej Rodziny. Byliśmy na nartach, byliśmy na termach, na lodowisku, w kinie. Jako sześcioosobowa rodzina wydaliśmy na to wszystko niemało kasy. Czy Karta pozwoliła nam wydać na te wszystkie przyjemności choć nieco mniej? Zacznę od tego, że Kartę Dużej Rodziny wyrobiłam dla nas wszystkich zaraz na samym początku działania programu KDR, czyli już kilka lat temu. […]
“Wykapana mamusia!”

Co czujecie, jeśli ktoś widząc Was razem z Waszym dzieckiem (lub dziećmi) wykrzyknie: „Toż to wykapana mama!”, „Cały ty!”, „Ale do ciebie synuś podobny!”, „Nooo, ale córki to się nie wyprzesz!”? Zgaduję, że słysząc takie okrzyki poczujecie przede wszystkim zadowolenie i uznacie, że rozmówca właśnie miło się zachował, wypowiadając takie słowa. Fakt podobieństwa naszego potomstwa do nas samych to w końcu powód do dumy (a nawet chwalenia się, czemu nie) i jest nam miło, […]
Pasja przez duże “p” i hobby przez małe “h”

Jako rekruterowi zdarzało mi się w przeszłości współpracować z managerami, którzy zaczynali lekturę życiorysów potencjalnych pracowników punktu pod tytułem „zainteresowania”. Czasem pojawiały się prawdziwe perełki typu wyprawy wysokogórskie z towarzyszeniem domowych gryzoni czy fascynacja koreańskimi grami planszowymi*. Nie zawsze było aż tak frapująco, ale po dłuższym przyglądaniu się zainteresowaniom innych wymienionymi w życiorysach, nasunęła mi się smutna refleksja na własny temat. Gdyby tak hipotetycznie przyjąć posiadanie pasji jako główne kryterium selekcji kandydatów do pracy […]
Ja i ornitologia

Wychowałam sie w typowym polskim blokowisku z wielkiej płyty. Jako dziecko z tegoż blokowiska wyniosłam w dorosłość przekonanie, że jeśli chodzi o ptaki, to dzielą się one na wróble, gołębie i może jeszcze gawrony. Chyba, że jesteśmy akurat z wizyta w zoo, wtedy lista się wydłuża. Przeprowadzka na wieś w kwestii ptaków zmieniła początkowo tylko jedną rzecz: ucieszyłam się, że nie ma tu gołębi, których szczerze nie cierpię. Mam nadzieję, że moją niechęć zrozumie każdy, […]